Na czacie spełniają się marzenia | Sex oralny gejów

Pewnego wieczoru usiadłem sobie do komputera i pomyślałem że wejdę na czat erotyczny miałem konto na takiej fajnej stronie umieszcza się tam zdjęcia i takie tak różne. jak wiec juz mówiłem, połaziłem po różnych profilach, jestem Bi i zawsze chciałem spróbować z chłopakiem i miałem upodobanie do fiutów z czy się nie kryłem, wiec stworzyłem grupę o tej tematyce, nie minęło trochę czasu jak otrzymałem wiadomość

- chciałbyś mi obciągnąć teraz ?

hmm pomyślałem że mogło by to być ciekawe i może okazać się realne, odpowiedziałem

- piękny fiut z chęcią bym go obciągnął i to z finiszem w ustach

- a masz jakieś lokum ?

trochę się speszyłem nigdy nie miałem doświadczenia w tych sprawach z facetem trochę się wystraszyłem i milczałem przez chwile, po 10 min odpisał

- więc jak chciałbyś mi obciągnąć?

- chciałbym ale to byłby mój pierwszy raz

- jeśli chcesz to możemy się spotkać

- tyle że jak mówię nie mam loku

- spokojnie ja za to mam, daleko masz na plac Grunwaldzki ?

i od razu wysłał mi numer telefonu do siebie

- nie mam daleko, tak więc jak mówiłem wcześniej to byłby mój pierwszy raz kiedy obciągałbym facetowi więc jeśli zbiorę w sobie trochę odwagi to na pewno zajadę i się odezwę, a chciałbym bardzo

- Ok mam chęć żebyś teraz mi obciągnął

- chcę ale wiesz to pierwszy raz, niepewność

- a obciągał ci już kiedyś facet ?

- raz

- i jak było

- mmmm inaczej ale równie niesamowicie

i zapadło długie milczenie, wyszedłem bez słowa ze strony, było późno po 23 siedziałem i gryzłem się z myślami

(a może spróbować, co mi szkodzi, będzie podniecająco) po chwili rozmyślań ubrałem się, wsiadłem w samochód i pojechałem w stronę pl. Grunwaldzkiego, gdy już zajechałem o tej porze dość szybko napisałem sms-a

- jestem na miejscu, podaj dokładny adres

po chwili odpisał

- pl. Grunwaldzki 66/8

- Ok już zmierzam szykuj się

tak się składało że byłem nie daleko tego budynku, to była dość nowa kamienica, zadbana szedłem do bramy i udałem się pod wskazany numer, stanąłem przed drzwiami zebrałem się i zadzwoniłem, otworzyły się drzwi a w nich stanął wysoki mężczyzna około 30 lat z bródka dość szczupły, był w samych bokserkach

- wejdź, nazywam się Paweł

- wszedłem milcząc

- he ja też jestem Paweł

trochę się rozluźniłem

- to może zajrzyjmy do mojej sypialni Paweł co ty na to

trochę się spiąłem ale myślę co tam kiedyś trzeba

poszedłem za nim do sypialni byliśmy w środku zamknął drzwi i powiedział

- usiądź na łóżku i zasłoń sobie oczy tą opaska

od razu siadłem i za nią chwyciłem, zasłoniłem oczy

czekałem może z minutę i usłyszałem

- już

zdjąłem opaskę, on stał przede mną może z 2 kroki ze stojącą już lśniącą ogolona pałą, była dość duża i gruba jak na 30-lakta przystało

- to jak Paweł obciągniesz mi

trochę nie pewnie odpowiedziałem

- a no tak

- no to weź poduszkę i klęknij na niej przede mną

odsunął się zrobił mi trochę miejsca

gdy już byłem na kolanach podszedł do mnie i powiedział

-a teraz go weź, pamiętasz że z finałem w ustach tak jak mówiłeś

- pamiętam

już trochę poweselałem wyciągnąłem rękę złapałem go był gorący, drugą ręką sięgnąłem za jego tyłem złapałem go i przyciągnąłem do siebie, przyjrzałem się jej dokładnie była wspaniała otworzyłem usta i władowałem ją po granice możliwości i zacząłem ssać trochę niepewnie, potem coraz bardziej zdecydowanie wyciągałem co jakiś czas i oblizywałem samym językiem, miętosząc jego pośladki, on złapał mnie za głowę i narzucił rytm ja ciągnąłem jak mogłem czasem się przydusiłem to zwolnił, był bardzo gruby i tak 10 min później po leżał na łóżku ja na dole w pół położony leżałem i obciągałem w końcu doszedł do wniosku że czas na finał więc nałożył rytm trzymając mnie za głowę, po chwili zaczął szybko oddychać i drżeć, pojękiwać ja już samodzielnie miałem go w ręce i sam nadawałem rytm czułem że zaraz pęknie że nie wytrzyma i w ostatniej chwili wyjąłem go przed twarz a on spryskał mnie gorącą sperma, gdy wystrzelił mi na twarz ja włożyłem go do buzi i zacząłem ssać aż przestanie, po chwili skończyłem wstałem on ubrał się podziękował mi serdecznie i odprawiając do domu powiedział

- mam nadzieje że jeszcze spotkamy się na małe co nie co

ja na to

- możesz być tego pewien.